Search
Search Menu

Z wizytą w zamku u Generałowej.

Jak mawia Grzegorz Gajdus trening sam się nie zrobi. Wybieganie na zamek ks.Henryka pod dowództwem Generała.

Straty: jeden paznokieć. 19.5k. Pace 6:20. Wzrost wysokości 461m. Dużo śniegu, dużo brei, baardzooo dużo pozytywnej energii.

Po biegu mały aperitif u Generałowej 🙂 Na czymś biegać trzeba! I tak w zaciszu nalewki, duża część TS REGLE zdecydowała :

ORLEN MARATON. #WarszawaBędzieNasza. Dooby-challenge accepted!

Bieganie to piękny sport:-) ,a przyjaźń biegowa to coś wspaniałego…Dzięki WSZYSTKIM!

Twój komentarz

Pola obowiązkowe *.