To była wyjątkowa niedziela. Pogoda dopisała, piękna złota jesień w Górach Izerskich i najlepsi polscy maratończycy. Mogliśmy podglądać bezpośrednie przygotowania Henryk Szost i Artur Kozłowski do jesiennego maratonu. Szczegółów oczywiście nie zdradzimy. Panowie w doskonałych nastrojach, bez najmniejszej zadyszki biegali wczoraj 30 km na Zakręcie Śmierci (Szoststraβe) Tempo zawrotne, wydolność mega, więc śmiało możemy powiedzieć, że jesienny start będzie tylko formalnością. Trzymamy kciuki, gorąco kibicujemy i od czasu do czasu służymy pomocą.
Do tego udało się połączyć przyjemne z pożytecznym Hutasy i Iwonka wyruszyli na wycieczkę rowerową – śladami sobotniego Rowerowy Bieg Piastów i naszej zawodniczki Asi Krawietz, która pokonała dystans Giga – 58 km. i zajęła 2 m-ce w K-40. Gratulujemy podium i dobrej zabawy!!!!
PS. Paliniak, znany izerski trener, spisał się dzisiaj na medal, ponieważ dopilnował, aby „jego” zawodnicy zrealizowali plan treningowy i przetestowali swoje napoje