Dziś był biegowy miszmasz. Część ekipy się mocno spóźniła i biegała nie wiadomo gdzie. Wiadomym jest tylko, że był ogień, dzida i moc!
Co poniektórzy biegali tak szybko, że nawet zgarnęli mandat za przekroczenie prędkości! Inni ganiali po lodzie w biegu Icemana. I tylko Perfekcyjna jak zwykle się obijała! Kiedy Reglowicze w pocie czoła tłukli drugi zakres, ta plumkała szukając wiosenki. A to krzaczki sfotografowała, a to bazie wypatrzyła, a to trwała w zachwycie nad unoszącym się nad miastem balonem. Dobrze wnioskowała Karola, żeby ją za lenistwo z Regli wyje…ać! Tu przecież poważni ludzie trenują w pocie czoła!