Search
Search Menu

NASZ RAJ!

Wakacje powoli zmierzają ku końcowi. Upały stopniowo odpuszczają. Ale my nie odpuszczamy treningów!

W niedzielę Reglowicze znów stawili się na osiedlu Huty, by mozolnie piąć się w górę ku jakuszyckim ścieżkom. Tym razem każdy latał co innego. Generał dokręcał do dwudziestego siódmego kilometra, kręcąc się niczym psiak wokół własnego ogona. Paliniak zaszalał pragnąc przekroczyć trzydzieści kilometrów. Stachu, dziwując się naszym ultrasom, szybko machnął co trzeba i pozamiatane. A Prezes towarzyszył Alutce i Perfekcyjnej, która najadłszy się wegańskiego zielska w końcu nie marudziła na podbiegach. No… chwilami tylko podchodziła, choć Ala kusiła schabowym na szczycie! 😉

Pobiegaliśmy, pogadaliśmy i pomoczyliśmy się w studni, nieco mniej lodowatej niż ostatnio. Schłodzone kopyta odpoczywały na leżaczkach, a my dbając o właściwą regenerację podjadaliśmy arbuza i pyszniaczkowe ciasta! Mniam! Kochamy węglowodany!

Podzieliliśmy się reglowymi aktualnościami czyli kogo co boli, komu co zgrzyta, kogo gdzie ciągnie. Pośmialiśmy się z Alutki, której pomerdał się trening i polatała wszystko za szybko. Ponarzekaliśmy z Generałem na podbiegi Maratonu Warszawskiego. A potem biesiadowaliśmy gwarząc leniwie i grzejąc się na słoneczku. Raj!!!

Twój komentarz

Pola obowiązkowe *.