Search
Search Menu

SKIPY, RYTMY, PLUSZAKI, SALA… O RANY! ILE PRACY! :D

Leśna pętla kusiła dziś dobrymi warunkami. Śnieg stopniał niemal całkowicie, a miękkie podłoże zachęcało do treningu. Zatem Prezes wymyślił dziś takie bieganie, że berety zerwało nam z głów.
My truchtaliśmy, a Prezes przechadzał się z wielkim patykiem i wyznaczał odcinki. A my głowiliśmy się: o co chodzi??? Jakie skipy? Jakie rytmy? Ale że skąd? A gdzie kończymy? A co później? Jak długo? Ile powtórzeń?
Prezes prowadził nas jak dzieci z przedszkola, pokazywał palcem i tłumaczył zawiłości techniki biegowej. Wreszcie Krystian skumał co jest grane, a my lataliśmy za nim i robiliśmy to co on. Czyli było tak: jeden rytm, odpoczynek w truchcie, skipy, znów rytm i odpoczynek w truchcie. Takich serii było sześć, a potem jeszcze kolejne cztery rytmy. Niektórym chyba się co nieco pomieszało, wyszło trochę więcej lub trochę mniej. Ale to nie apteka, a my nie Kenijczycy! Pobiegaliśmy, było trochę zabawy i trochę zadyszki, ważne że humor nam dopisywał!
Po treningu była też chwila relaksu z małymi Reglikami. Trochę harców z pluszakami nikomu nie powinno zaszkodzić! 

Po południu uszyliśmy całą ferajną na halę. Ćwiczyli i duzi, i ci mali.
Najpierw była rozgrzewka przeprowadzona profesjonalnie przez Chyżą Anię. Potem Prezes załamywał ręce nad naszą techniką pokonywania płotków. Ale my jesteśmy i tak z siebie dumni, bo idzie nam coraz lepiej. Wprawdzie trudno nam czasem skoordynować ręce z nogami, zapominamy o biodrach, wyginamy śmiało ciało w niepożądanych kierunkach – ale to nic!!! Liczy sięsport i liczy się fun! Humor jest najważniejszy w naszej biegowej pasji! 
Potem trzaskaliśmy piłkami lekarskimi, by powzmacniać nasze ręce. One też odgrywają niebagatelną rolę w bieganiu. Ambitni wybrali piłki pięciokilogramowe, mniejsi ludzie wybrali „trójki”, a leniuchy oszukiwały z piłką kilogramową!
Na koniec chwila rozciągania, wariacji inspirowanych jogą, stanie na głowie i inne figle! Dużo było śmiechu! Niedługo półmetek naszego obozu… Czy wytrwamy do końca??? 

Twój komentarz

Pola obowiązkowe *.