Deszcz? Jaki deszcz???? Naszym dziewczynom jeszcze mało po rekonesansie trasy Wielka Pętla Izerska – Izerski Weekend Biegowy i już dziś hasały po górach ( i wywołały tym spore poczucie zazdrości!!!!)- ależ te nasze rejony są piękne 
Aż dziewczyny w wieszcza się zamieniły…. takowe tutaj sentencyje uprawiając:
„Wycieczka w nieodległe od Odessy stepy…”
(od razu zagadka, czyje to słowa i gdzie się pojawiają?)
Długie czerwcowe dni sprzyjają wieczornym wycieczkom, szczególnie w wybornym towarzystwie. Wprawdzie pogoda pokrzyżowała nam plany i skróciła trasę, ale i tak wypad był potrzebny. Udało się na spokojnie poplotkować i przy okazji rozwiązać kilka ważkich problemów. Grupa wsparcia zadziałała. Sentymentalnie pokonałyśmy część trasy Maratonu Karkonoskiego , który startuje już w ten weekend.
Trzymamy kciuki za wszystkich startujących, szczególnie za wracającą na trasę naszą koleżankę z Jakucji Izę (będzie dobrze!).
Z górskim pozdrowieniem: Asia K., Iwonka B. i Aneta P.