Search
Search Menu

TRADYCYJNY UPAŁ W MEMORIALE FLUDRA

Miniony weekend bogaty był w biegowe wydarzenia. Nieoczekiwane zwroty akcji, niespodziewane wydarzenia, dzika walka do upadłego, upał, pot, radość, ale także rozczarowania.
Tak wiele emocji towarzyszyło nam we Wleniu i w Warszawie!

Zanim jednak nasi maratończycy ochłoną i prześlą nam relację ze swoich zmagań z królewskim dystansem, przedstawiamy Wam sprawozdanie z XXVII Memoriału Fludra, czyli biegu, gdzie ponownie kręciliśmy się w kółko.

22 kwietnia – niedzielne spotkanie we Wleniu, jak zresztą w całej Polsce, miało temperaturę smażonych jajek. Wszyscy na krótki rękaw, choć jak zwykle Kristiano wolał ubrać dłuższy, aby się nie przeziębić. To cud, że nie założył bluzy!

Bieg jak zawsze niezwykle udany i wspaniale zorganizowany. Dwa punkty nawadniające na każdej pętli, duża grupa znajomych, rekord zawodników, których wystartowało ok. 170. Jak podali organizatorzy, na ten wynik trzeba było czekać aż dwie dekady!

Drużyna TS Regle, ze względu na Orlen Warsaw Marathon, w okrojonym składzie – Karolina K., Aneta P., Krystiano i Paliniak.

Zwycięzcami XXVII Memoriału Fludra zostali bezapelacyjnie: Anna Rostkowska z czasem 37:38 i Krzysztof Wiśniowski z czasem 33:23. Gratulujemy!

Jeśli chodzi o naszą nierówną walkę, to udało się wywalczyć 2 pudła w kategoriach!
Krystian B. – 40:38 (M30 – 7 miejsce),
Piotr P.– 41:39 (M50 – 3 miejsce),
Aneta P. – 48:35 (K40- 2 – miejsce),
Karolina K. – 50:40 (otarła się o podium K30 – 4 miejsce).

Jest to jeden z tych biegów, który cenimy sobie i na pewno wrócimy tu za rok. Pozdrawiamy wszystkich spotkanych znajomych i do zobaczenia na biegowych trasach.

Twój komentarz

Pola obowiązkowe *.