Search
Search Menu

TWARDYM TRZEBA BYĆ!

Sprawa wygląda następująco:
TWARDYM TRZEBA BYĆ, A NIE MIĘKKĄ CHAŁKĄ!!!

Zatem Prezes zarządził niedzielny trening w Jakuszycach. Dłuuuuuugi trening!

I wszystko poszło zgodnie z założeniami:
Punkt 1 – Perfekcyjna nie marudziła (bo upajała się podium w kategorii K-35, choć ma sto lat więcej!)
Punkt 2 – Prezes nie poganiał (bo zawodnicy mieli turbo moc, jakby się izerskich gumijagód nażarli!)
Punkt 3 – Generał nie chichotał szyderczo (bo pognał samotnie do przodu, szlochając w goryczy po półmaratonie intymnie spędzonym w krzakach!)
Punkt 4 – nogi niosły w siną dal (siną, bo grube chmurzyska zasnuły czerwcowe izerskie torfowiska, wypłaszając deszczem wszystkich turystów, prócz zdesperowanych reglowych biegaczy!)

Dokładamy punkt 5!
Bieganie to nie wszystko, ale wszystko bez biegania jest niczym!

Jak my to kochamy!!!

Twój komentarz

Pola obowiązkowe *.