Start w Bieg Piastów nie był dziś jedynym akcentem TS Regle. Dziś nasza reglowa zawodniczka Ania K. Poleciała jak zła 
Oto krótki raport z walki
II BIEG DLA HOSPICJÓW
Start we Wrocławiu na krótkim Bieg Dla Hospicjów miał być formą przetarcia po obozie. Niestety jak to u mnie bywa co roku – po powrocie znad morza przyplątało się lekkie przeziębienie, które w nocy przed biegiem dało o sobie mocno znać w postaci męczącego kaszlu. Ale nic to – pobiec przecież trzeba
Słońce i lekki wiatr przywitały mnie na uczelni naszej Reglowej nadziei sportowo-menadżerskiej – wrocławskim AWF-ie. Pakiet bogaty jak na bieg charytatywny: fajna bawełniana koszulka i vademecum pielęgniarek i położnych 
Nieco opóźniony start dodawał tylko adrenaliny. Dystans 4,2km to ciekawe biegowe doświadczenie. Pomimo tego, że połowa trasy była z wiatrem w twarz, to widok Odry z wałów w blasku słońca dodawał sił. A ostatnie 200m to tylko jedna myśl w głowie – kadencja!!!
Bieg ukończyłam z wynikiem 19,46 na 107 miejscu. W kategorii K30 byłam 5. Nadspodziewane tempo biegu – 4,44, o którym mogłam ostatnimi czasy tylko pomarzyć, stało się realne. Na razie tylko na krótkim dystansie, ale od czegoś trzeba zacząć sezon startowy
A na koniec nagrody – dla 3 pierwszych miejsc w kategorii open K i M, dla 18-stu pierwszych miejsc w kategorii open, dla 10-ciu ostatnich miejsc, dla najmłodszego i najstarszego zawodnika, dla 10-ciu osób poniżej dwusetnego miejsca, dla osoby, która jako jedyna zupełnie przypadkowo otrzymała specjalny medal na mecie…. Takie niespodzianki były, co tylko utwierdziło mnie w przekonaniu, że na taki bieg warto wrócić. Jeśli biegacz czuje się zadbany, nawet jeśli nic nie wygrał, to znaczy, że organizacja jest wzorcowa. Tak jak nasza Wielka Pętla Izerska – Izerski Weekend Biegowy
