Search
Search Menu

ZIMA MINĘŁA – WRACAMY NA JAKUSZYCKIE ŚCIEŻKI

Dziś odbyło się oficjalne otwarcie biegowego sezonu w Jakuszycach. Słoneczko przypiekało, wietrzyk owiewał, pyłki wywoływały alergię. Istny raj!

Plan treningu realizowany był w myśl zasady: dla każdego coś miłego. Diablo najpierw truchtał, ale szybko zerwał się z łańcucha i pomknął w knieje. Generał pomny, by w górach nie szarżować, początkowo był w zasięgu naszego wzroku. Jednak raz dwa poleciał po swoje czyli 3×4 km albo 4x3km, któż by to spamiętał! Pani Perfekcyjna pod wodzą Prezesa leciała po rozgrzewce 8 kilometrów w drugim zakresie i o dziwo dała radę! Nie marudziła, nie stękała, szybko jej po treningu spadło tętno, więc pewnie znów się obijała! A Ala, która nabiera sił po maratonie, miała wędrować jakuszyckimi ścieżkami, ale została przyłapana na truchtaniu! Konsekwencje zostaną oczywiście wyciągnięte i surowa kara jej nie minie!

Po bieganiu przyszedł też czas na pluskanie się i krioterapię we wciąż lodowatym górskim strumieniu. Ci rozważniejsi moczyli tylko stópki, natomiast ci szaleni moczyli się po całości!

Był relaksacyjny spacerek, podjadanie wegańskiego ciasta ze śliwkami i były także życzenia, bo reglowy Robert obchodzi kolejną rocznicę urodzin!

Twój komentarz

Pola obowiązkowe *.