Chyża Ania wystąpiła dziś w roli głównej i przeprowadziła zajęcia aerobiku. Dziewczyny radziły sobie doskonale, natomiast panowie jak się okazało mają problemy z koordynacją! Ręce sobie, nogi sobie! Jak oni w ogóle dają radę biegać??? Śmiechu było co niemiara!
Usiłowaliśmy też poćwiczyć na urządzeniach, ale fantazja ponosiła nas zbyt mocno! Potem chwila rozciągania, kilka dowcipów i można było iść do sklepu po zapasy napojów izotonicznych. W końcu regeneracja to najważniejszy etap treningu!