Tym razem wybraliśmy się do zaprzyjaźnionego klubu Klub Biegacza Bolesławiec, dzięki któremu mamy obszerną relację zdjęciową- serdeczne podziękowania dla Beaty i Radka za zdjęcia i wspaniały doping!!! Upał, górki, wiatr, czyli tak zwany niedzielny standard Lekko nie było, ale podium wywalczone. Nasze dziewczyny wegańska Dadzia i zwykle listewkowa Anetka zajęły miejsca II i III w kat K35. Sylwia, żona szybkiego Joe goni ostro męża, bo po niedawnym debiucie już poprawiła się o 3 min!!! Pawełek, czyli Piotrek w wersji tej młodszej dzielnie zastępował tatę na krótszym dystansie. Wspaniały doping zaserwowali nam Szybki Joe i Piotrek Hutas z młodym. A więc mimo, iż trasa nie tęga wracamy zadowoleni Znów mogliśmy nacieszyć się wspólnie bieganiem i spędzić wesoło czas w morowym towarzystwie
Ogromne gratulacje dla wszystkich!!!
Mamy nadzieję, że u Wy również spędziliście niedzielę na biegowo ???