Reglowa niedziela czyli róbta co chceta!
Część naszej ekipy ambitnie stanęła do boju i ruszyła na biegowy trening pod Reglami. Kilkanaście kilometrów w śnieżnej scenerii pyknęło.
Inni zbijają bąki (wiadomo, Perfekcyjna!) i leniwie wkraczają w sezon. Tylko trzy treningi biegowe w tygodniu, to i znalazł się czas na człapanie na biegówkach po jakuszyckim sztruksiku.
W Jakuszycach można też było dostrzec naszą najdzielniejszą piechurkę Anię. Jej małżonek i Paliniaki tak szybko mknęli na nartach, że nawet nie udało się pstryknąć im fotki. Musicie uwierzyć nam na słowo, że brykają po śniegu aż miło i nie zalegają na kanapach!
A co po mroźnych harcach? Wiadomo! Łasuchowanie i gorąca herbatka! No i przecież mięciutki fotel też czeka!