Ludzie! Stadionowy Armagedon!
Jak tam Wasze mocniejsze akcenty biegowe? Nasz środowy stadion daje nieźle w kość! Pięknie położony i pięknie nasłoneczniony, w takie upalne dni jest śmiertelną pułapką. Przydałaby się kurtyna wodna! Ale trening sam się nie zrobi!
W przedburzowej temperaturze wrzenia udało się pobiegać 10×500m oraz 4×3km i 3×3km/1km. Prędkości były tak szalone, że nawet sam trener Marek musiał przyklęknąć i nieco zmodyfikować trening! A Ci co nie byli, niech żałują. Warto zobaczyć Reglowiczów w akcji. U nas każdy znajdzie partnera … do biegania.
Sylwia z Iloną próbowały nieco odpuścić trening, ale na szczęście dojrzały na niebie szpiegowskiego drona Generała i ruszyły do boju. Oczywiście pilnowały bioder i takie tam…
Dla wszystkich biegnących 7. PKO Nocny Półmaraton Wrocław to ostatni taki mocny stadion. Na szczęście!