Search
Search Menu

U la la! ZUMBA!

Słyszeliście już, że u nas bieganie trzech maratonów co dwa tygodnie jest możliwe? Startowanie w zawodach w sobotę i niedzielę pod rząd też już nikogo nie dziwi. Zatem Ala z Sylwią postanowiły zabalować dwa dni pod rząd! A co?! Kto bogatemu zabroni??? Wiecie już dlaczego w tym roku nie było pucharu za „przekręt roku” ? Musiałby go dostać każdy z nas!
Poczytajcie depeszę nadesłana przez Alutkę.

Po sobotniej rozgrzewce na urodzinach, w niedzielę wpadłyśmy na salę – tak, tak na tą salę co to płotki i takie tam inne wygibasy uprawiamy co czwartek. Mikołajkowa Bomba Taneczna – Maraton Zumby, z którego dochód przeznaczony został na pomoc dla Jeleniogórskiego Stowarzyszenia Rodzin i Przyjaciół Dzieci z Zespołem Downa – musiałyśmy! . Była jeszcze Iza, Asia z córką, Dominika Pędziwiatr – też z córcią i zapewne wiele innych przyjaznych duszków – ale w tym tłumie nie wszyscy się znaleźliśmy.

Maraton, nie wiem dlaczego trwał 4 godziny – moja nieulubiona jednostka czasowa, ja wytrzymałam prawie dwie godziny – na więcej czasu zabrakło – chociaż jak dodam do tego prawie 1’20 porannego biegania w deszczu Pod Reglami, to wynik całkiem przyzwoity.

Podsumowując: nieśmiało informuję, że są w naszej biegowej bandzie jeszcze takie jednostki, które jak tylko usłyszą gdzieś muzykę – choćby sztachetą po płocie , to ciało samo się rwie i siły nagle nie wiedzieć skąd i zakwasy znikają, a jak to jeszcze w szczytnym celu to brawo MY!

Twój komentarz

Pola obowiązkowe *.