Zimna Zośka czyli stadion dla twardzieli!!!!
Patrząc na pogodę możemy śmiało powiedzieć, że treningi są dla wytrwałych, mocno zdesperowanych albo szalonych! W każdym razie obecnie trenujemy przy około zero stopni i jeszcze nie jesteśmy w stanie przystosować organizmu do innych temperatur.
Jeżeli na zawodach przygrzeje powyżej 20 stopni organizm zwariuje! No, ale nie ma co marudzić, trzeba biegać!
W środę zaliczyliśmy na stadionie dwie pory roku – klasyczną zimę i deszczową jesień. Najpierw, najpiękniejszy stadion położony w Szklarskiej Porębie, trzeba było odśnieżyć. Ale za to po treningu, krioterapia stóp była na miejscu.
Po południu opady śniegu przeszły w ulewny deszcz i trener postanowił… biegać na tyle szybko, aby zmoknąć jak najmniej. Dziwny sposób myślenia!Biegaliśmy więc 4×2km, 6×1km i oczywiście 3km+2km+1km, a potem jak zmokłe kury poszukiwaliśmy… rozgrzewających płynów. Czy się udało? To już nasza tajemnica.
Może za tydzień przybędzie upragniona wiosna?
Pozdrawiamy mimo wszystko gorąco!